sobota, 16 marca 2013

Od Yuu - Zamek

Zayzy wydawała się naprawdę bardzo sympatyczna. Myślałam, że będzie zła na mnie i na Suzukiego, a ona zaproponowała nam nocleg! I w dodatku znała się z Airi!
- Naprawdę?! - zapytałam z niedowierzaniem. - Byłabym ci dozgonnie wdzięczna, Zayzy-sama! Milhi-hime dużo opowiadała mi o Leo-denka i Gaul-sama! Ale nigdy nie miałam okazji poznać ich osobiście!
- Więc dziś będziesz miała okazję. - roześmiała się. - Idziemy?
- Ale...Suzuki-san. - wskazałam na mojego serukuru. - Gdzie on się podzieje? Potrzebuje jedzenia i miejsca do spania.
Razem z Zayzy zaprowadziłyśmy Suzukiego do przejezdnej stajni na mieście. Zapłaciłam stajennemu za zakwaterowanie i opiekę nad Suzukim. Miałam wątpliwości zostawiając go w zupełnie obcym miejscu, ale nie wyglądał na smutnego.
Ruszyłyśmy w dalszą drogę, a po drodze trochę rozmawiałyśmy.
- A właśnie, Zayzy-sama. Stałaś w kolejce, nie chciałaś czegoś kupić? - zapytałam
- Coś do jedzenia, ale dziś jest tu tyle ludu, że chyba sobie odpuszczę i zjem na zamku. - odpowiedziała
Byłyśmy już przed zamkiem.
- Ale piękny! - krzyknęłam z zachwytu. - Jest równie śliczny jak pałac Filiano!
- Cieszę się, że ci się podoba. - skwitowała Zayzy
- Mieszkasz tu, czyli to znaczy... Jesteś może rycerzem, albo ninja na rozkazach Leo-denka? - zadałam pytanie od rzeczy

<Zayzy, dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz